W zaległym spotkaniu 1 kolejki Małopolskiej Ligi Młodzików podopieczni trenera Pawła Batkiewicza podejmowali w Czarnym Dunajcu Wisłę Kraków.
Już w drugiej minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie po dobrze wyprowadzonej akcji z rzutu od bramki Antek Kulawiak znalazł się oko z oko z bramkarzem gości, który obronił jego strzał a dobitka Krystiana Fryźlewicza minęła bramkę. Najgorsze nadeszło w 9 minucie, kiedy to skrzydłowy Wisły Kraków wykorzystał błąd w kryciu i dał prowadzenie krakowskiej Wiśle. Miejscowi jeszcze nie doszli do siebie a było już 2-0, kiedy to napastnik krakowian wykorzystał fatalne rozegranie wznowienia gry i wydawało się, że dla gospodarzy emocje w tym meczu się skończyły. Nic bardziej mylnego bo w 11 minucie kontaktową bramkę zdobył Kulawiak, a minutę później mógł wyrównać, ale strzelił nad bramką. W 13 minucie było już 2-2 kiedy to Krystian Fryźlewicz przytomnie wykończył podanie Kapłona z rzutu różnego. W 18 minucie kopia pierwszej bramki dla AP Wisły Czarny Dunajec świetne podanie Bartosza Fudali perfekcyjnie wykorzystał Antek Kulawiak. W pierwszej połowie w dobrej sytuacji znalazł się jeszcze Wilkowski, który zamykał podanie Fryźlewicza, ale piłka minęła bramkę krakowskiej Wisły.
Po zmianie stron na 4-2 podwyższył Kulawiak, natomiast Wisła Kraków wykorzystała osłabienie rywala zdobywając trzecią bramkę po rzucie rożnym. Obydwa zespoły miały świetne okazje, żeby strzelić kolejne bramki jednak na posterunku byli bramkarze. W ostatniej minucie Antek Kulawiak strzelił kolejną bramkę i Wisła z Czarnego Dunajca wygrała to spotkanie.
A.P. Wisła Czarny Dunajec- Wisła Kraków 5-3 ( 3-2)
Bramki dla Wisły: Antek Kulawiak x 4, Krystian Fryźlewicz
Skład A.P. Wisła:
Niezabitowski, Starowicz, Mrożek, Ochmański, B. Fudala, M. Fudala, Stopka, Fryźlewicz, Macioł, Klimowski, Kulawiak, Kapłon, Wilkowski, Bzdyk, Kwak, Bobek trener Paweł Batkiewicz
Prawdziwy zespół poznaje się w trudnej sytuacji, a w takiej byliśmy, kiedy w jednej minucie straciliśmy dwie bramki. Mimo to trzymaliśmy się planu i szybko udało się odpowiedzieć i wyjść na prowadzenie co z zespołem klasy Wisły Kraków nie jest łatwe. Dlatego wielkie gratulacje dla zespołu, zwłaszcza, że kilku zawodników nie było w pełni sił. Cieszę się , że to co założyliśmy na odprawie i analizie meczu z zeszłej rundy, przekładamy na poczynania na boisku, po dwóch pechowych ligowych remisach z krakowską Wisłą wreszcie przyszedł czas na wygraną.
trener Paweł Batkiewicz